Dawid zgłosił się z zamiarem poprawy strony internetowej dla swojej firmy doradczo-księgowej z Edynburga.
Dzięki nowej stronie chciał dotrzeć do szkockich lokalnych firm, ustabilizować pozycję na rynku, aby następnie zająć się strikte doradztwem finansowym. Planował także zająć się szkoleniami dla przyszłych księgowych.
Myślę, gość ma naprawdę świetnie ułożony plan, wyraźnie postawiony cel - muszę mu pomóc. Tak rzadko trafiają się klienci, którzy wiedzą czego chcą.
Zaproponowałem, aby w początkowej fazie skoncentrować się na mniejszej niszy, dzięki czemu znacznie szybciej i taniej będzie ją zdominować. Budować portfolio oraz z czasem stopniowo poszerzać grono klientów.
Jako niszę zaproponowałem polskie firmy w UK, zapotrzebowanie na dobrego dwujęzycznego fachowca od podatków jest tutaj ogromne, sam przez lata szukałem doradcy dla siebie - bez skutecznie.
Dawid początkowo był sceptycznie nastawiony do tego pomysłu, ale gdy zobaczył ilość polskich firm w moim portfolio szybko zdał sobie sprawę z potencjału tej wydawać by się mogło małej niszy.
Aby rozwiać jego ostatnie wątpliwości zapytałem:
Chcesz zostać przeciętnym doradcą?, latami rywalizować ze znanymi brytyjskimi firmami i ich ogromnymi budżetami na reklamę?
Czy może wolisz w krótkim czasie zostać rozchwytywanym polskim specjalistą od podatków w UK?
Decyzja zapadła, tworzymy dwie osobne strony internetowe ale to na polskiej wersji skupiamy wszelkie działania marketingowe.
Ponieważ połączenie dwóch języków na jednej stronie jeszcze nikomu z moich klientów nie wyszło na dobre. Może i zaoszczędzimy trochę grosza na starcie ale:
Rezygnujemy z zimnego, korporacyjnego wizerunku, który tak często spotykamy na stronach doradców czy księgowych.
Piękne zdjęcia, perfekcyjnie opalone osoby, zastanawialiście się skąd to się bierze? kompletnie tego nie rozumiem.
Powierzysz sekrety swojej firmy osobie której nie znasz? nie wiesz nawet jak wygląda?
Dlatego umieszczamy zdjęcie założyciela już na stronie głównej, na podstronie przedstawiamy jego team, tworzymy krótkie ale ciekawe bio tworząc transparentność firmy.
Poprzednia strona Taxone działała w oparciu o Wordpress, pomimo, że jest on uznawany za aktualnie najlepszy system do blogowania, Dawid i tak miał z nim sporo kłopotów.
Wiecie co, wcale mu się nie dziwię, sam miewam często problem odnaleźć się w tym kolosie.
Do zarządzania stroną zaproponowałem znacznie prostsze rozwiązanie, zresztą oceńcie to sami:
Dawid tak się rozpędził, że już po kilkunastu tygodniach wrócił po więcej.
Pilnowanie terminów, dat rozliczeń, przesył dokumentów / faktur wraz z wzrostem ilośc klientów stawał się sporym problemem.
Kalendarz Google to świetne narzędzie na start ale jak z każdym uniwersalnym aplikacją prędzej czy później dojdziemy do momentu kiedy przestanie one spełniać swoją funkcje.
Poniżej prezentacja aplikacji ułatwiającej komunikację z klientem oraz przyśpieszająca procesy w firmie:
(video w przygotowaniu)
To wyobraź sobie jak zaczniemy pracować na pozycjonowaniem jego firmy w wyszukiwarce Google.
Zaskocz mnie swoimi planami i zaraź pozytywną energią.
A jeśli przy okazji chcesz dodatkowo obniżyć swoje podatki to śmiało kontaktuj się z Dawidem klikając tutaj.
Pamietaj, aby powołać się na Lovemyweb to z pewnością dostaniesz rabat!